Świeżo upieczona mama i nowa kuchnia

Nie sadziłam, że remont mieszkania nabierze takich rozmiarów. Poród już na dniach a ja postanowiłam, że wyremontuje również kuchnie. Zastanawiam się czy moje decyzje są na pewno racjonalne. Uzgodniłam jednak z mamą, że przez pierwszy miesiąc macierzyństwa zamieszkam u niej. Między innymi po to aby mi pomogła w tych pierwszych najtrudniejszych tygodniach ale również dlatego, że moje mieszkanie aktualnie nie nadaje się do tego aby zamieszkało w nim niemowlę. Ja sama nawet już ledwo daje rade. A jeszcze teraz ten pomysł z kuchnią spowoduje, że remont znacznie się przeciągnie.

kitchen-1242698_960_720Pomysł wziął się stąd, że kuchnia po remoncie pokojów i przedpokoju zwyczajnie odstawałaby od reszty mieszkania. A chciałam aby moje mieszkanko było w miarę spójne. Co więc zamierzam zrobić w kuchni? Przede wszystkim wyrzucam meble. Są stare i już mocno zużyte. Nie będę za nimi płakać. Natomiast zostawię sobie dotychczasową kuchenkę gazową. Kupiłam ja zeszłego roku. Jest więc to całkiem nowy model. Z pewnością posłuży mi jeszcze wiele lat. Wymienię za to zlew i baterię. Postanowiłam również, że pozbędę się brzydkiej narożnej ławy i jeszcze brzydszego stolika. Kupię sobie stół kuchenny z prawdziwego zdarzenia i cztery krzesła. Wszystko oczywiście drewniane. Wymianę również kafelki. Dotychczasowe są według mnie szpetne a wzorki na nich umieszczone doprowadzają mnie do irytacji. Chciałabym położyć na ścianę jednolite białe kafle. Podłogę natomiast przyozdobią jednolite czarne kafle. Tak dla kontrastu. I tak się zastanawiam czy nie wyremontować może jeszcze łazienki?

Remont idzie pełną parą

Muszę się pochwalić, że wczoraj prace w moim pokoju dziennym rozpoczęła ekipa remontowa. Nareszcie skończył się czas planowania – choć mam obawy, że jednak w tym temacie nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa – a zaczął czas działania. Oczywiście ja tutaj wiele zdziałać nie mogę. Nie znam się na tym, jedynie mogę mieć wizje czy też przybliżony obraz tego jak powinno wyglądać moje mieszkanie. Resztę zaś bezpiecznie jest zostawić fachowcom. Tak też postąpiłam.

16Muszę powiedzieć, że praca pali im się rękach. Aktualnie kładzione są gładzie na ściany a także robiona jest wylewka pod panele. Tak jak też zaplanowałam fachowcy wstawili już nowiutkie drewniane okno. Zrezygnowałam z okna PCV. Jakoś nigdy nie byłam do tej technologii przekonana. Zawsze drewno uważałam za lepszy materiał. Druga ekipa – tym razem przeprowadzkowa – zabrała dziś moje stare łózko. Pozbyłam się go z lekkim bólem. Było naprawdę duże i spało mi się w nim komfortowo. Ale niestety jego gabaryty nie dawały szans na ustawienie go w mniejszym pokoju. Dlatego też musiałam się z nim rozstać. Zamówiłam już nowe łóżko. Jednoosobowe, lekkie, wykonane z sosny. Czekam również na materac piankowy. Ciekawe czy przypadnie mi do gustu. Tyle lat spałam na materacach sprężynowych, że postanowiłam coś odmienić w tej kwestii. Gotowa jest już również fototapeta do pokoiku dziecięcego. Ale na razie jeszcze jej nie odbieram. Czekam aż ekipa remontowa najpierw upora się ze ścianami w pokoiku dziecięcym. Jutro zaczną tutaj działać i wtedy remont nabierze rozmachu.

Jak odświeżyć przedpokój

Rewolucyjnych zmian w moim domu ciąg dalszy. Ciąża zainspirowała mnie to odświeżenia całego mojego otoczenia. A przecież wszystko zaczęło się od tego, że planowałam przekształcić moją dotychczasową sypialnię w pokoik dziecięcy. Gdyby nie moja wybujała wyobraźnia zapewne na tym by się skończyło. Ale ja zaczęłam kombinować, planować i na nowo obmyślać powstałe pomysły.

10I doprowadziło to do istnej rewolucji, która zapanowała w moim małym mieszkaniu. Ostatnio dużo pisała o zmianach jakie planuje zrobić w pokoju dziennym oraz w pokoiku dziecięcym. Musze się pochwalić, że słowa zamieniły się również w czyn. W zeszły skorzystałam z usług firmy, która zabrała ode mnie stare meble z pokoju dziennego. Stoi teraz pusty i czeka na ekipę remontową, które zajmie się ścianami a w dalszej kolejności podłogą. W takiej atmosferze remontowej rewolucji pomyślałam o moim zaniedbanym przedpokoju. Zaniedbanym i przede wszystkim mocno zagraconym. No cóż, również i tutaj postanowiłam zadziałać. Na śmietnik trafią wszelkie półki i półeczki zawalone nieużywanymi butami, parasolkami i stosami kurtek. Na jednej ścianie będzie szafa idealnie wpompowana w narożnik pomieszczenia. I tam miejsce znajdzie wszystko co do tej pory tworzyło bałagan w przedpokoju. Przy drugiej ścianie nie będzie nic. Dosłownie, bo będzie to zwyczajnie pusta przestrzeń. Tutaj po prostu musi być przejrzyście. Na ścianie zainstaluję może jakiś obraz. Jeszcze muszę się nad tym zastanowić. Natomiast na pewno ściany będą białe aby jeszcze bardziej optycznie powiększyć przedpokój.

Jak ozdobić ściany w pokoiku dziecięcym

1Przy okazji planowania zmiany aranżacji pokoju dziennego zaczęłam się również zastanawiać nad tym jak można by wykończyć ściany w pokoiku dziecięcym. Bo oczywiście dotychczasowe tapety wylecą na śmietnik. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Jakie więc wykończenie zastosować w zamian? Opcji jest wiele i kiedy zaczęłam się nad tym poważnie zastanawiać to rozbolała mnie głowa.

Ale po dłuższym namyśle i rozważeniu wszelkich za i przeciw postanowiłam, że ścianę w pokoiku dziecięcym – będącym również moja sypialnią – zdobić będzie fototapeta. Moje zamiłowanie do turystyki górskiej nie pozostawiło żadnych wątpliwości jakie to widoku będzie towarzyszyć mi i mojemu dziecku. To będzie piękna panorama polskich Tatr – najpiękniejszych gór po jakich miałam okazję wędrować. Czy to odpowiednie wykończenie ścian w pokoju w którym będzie spało niemowlę. Szczerze powiedziawszy nie wiem, ale nie sadzę aby to mogło mojemu dziecku zaszkodzić. A jeśli pomoże zaszczepić w nim miłość do gór to będzie super. Pewnie jakieś super mamy zarzuciłyby mnie na dzień dobry zarzutami, że nie znam się na wychowaniu dziecka ale uważam, że ta decyzja jest dobra. Będziemy z moim maleństwem wspólnie spędzać w pokoiku wiele wspaniałych chwil ciesząc się przepięknym widokiem.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że ta tapeta będzie przedstawiała moje autorskie zdjęcie, które zrobiłam podczas wyprawy na Rysy dwa lata temu. Natomiast kwestie techniczne zleciłam firmie specjalizującej się w tworzeniu tego rodzaju tapet.

Nowa aranżacja pokoju dziennego

Pomysły dotyczące aranżacji pokoju dziennego zatoczyły koło. Planowałam wygospodarować w nim miejsce do spania. Wiązało się to z tym, że w drugim pokoju – mojej dotychczasowej sypialni – ma powstać pokoik dla mojego dziecka. Jednak pewnego dnia wpadłam na genialny pomysł, który te wszystkie plany wywrócił do góry nogami.
4Moje miejsce do spania nie zostanie przeniesione do pokoju dziennego. Pozostanie w byłej sypialni – obecnym pokoiku dla mojego maleństwa. Takie założenie sprawiło, że pokój dzienny w zasadzie nie zostanie poddany radykalnym zmianom. Ale nie oznacza to, że pozostanie takim jakim jest obecnie. Poczyniłam już pewne przemyślenia w tym kierunku. Na pierwszy ogień pójdzie umeblowanie. Skoro zaczynam nowy etap w życiu to myślę, że warto byłoby się otoczyć nowym umeblowaniem. Dotychczasowe meble służyły mi długo ale nigdy nie stanowiły spójnej całości. Kupowane w różnym czasie, nie do kompletu. Takie były czasy, że mój portfel na wiele nie pozwalał. Obecnie w tej kwestii jest znacznie lepiej, dlatego mogę przeprowadzić całościową wymianę mebli. Postawiłam przy okazji nieco ten pokój odchudzić także w moim nowym pokoju dziennym znajdzie się tylko miejsce na skromny komplet wypoczynkowy, niewielką komodę i regały na książki. Planuje również zerwać szpetne tapety i położyć gładzie. Ściany zostaną zwyczajnie pobielone. Na podłogę chciałabym położyć jasne panele. Zastanawiam się również nad wymianą okna na drewniane. To tylko ogólne założenia. W praniu wyjdzie z pewnością więcej szczegółów.

Sypialnia dla dziecka i mamy

13Dużo czasu spędzam ostatnio na planowaniu zmian w moim mieszkaniu. Przyjście dziecka na świat zbliża się wielkimi krokami. Czasu coraz mniej a ja ciągle jestem na etapie projektowania. Choć spędziłam w sklepach mnóstwo czasu, choć wertuje katalogi w każdej wolnej chwili i szukam ofert firm przeprowadzających remonty to tak naprawdę nie poczyniłam jak na razie żadnego konkretnego kroku. Ale być może, wkrótce się to zmieni.

W najbliższy weekend udaję się do sklepu meblowego po już upatrzone modele łóżek – dziecięcego i mojego. Wszystko sobie dobrze zaplanowałam. Pokoik jest co prawda mały ale po usunięciu innych mebli, które miały tam się znaleźć wedle pierwotnego założenia, znalazło się miejsce właśnie na dwa łóżka. Łóżeczko dziecięce będzie stało przy ścianie, moje zaś łóżko znajdzie swoje miejsce od strony okna. Wydaje mi się, że będzie to rozwiązanie idealne. Aby znaleźć łóżko odpowiednie pod względem rozmiarów, musiałam się zdecydować na łóżko pojedyncze. Koniec z wielkim podwójnym miejscem do spania, gdzie podczas nocy wędrowałam z jednego końca na drugi. Taki luksus jej zbyteczny. Wystarczy mi mniejsze łóżko byleby tylko móc spać przy dziecku. Będzie to mebel o konstrukcji drewnianej. Jeśli chodzi o rodzaj drewna wykorzystanego do produkcji to postawiłam na sosnę.

Nie wiem jeszcze czy to dobry wybór ale tak postanowiłam. Jakbym zaczęła się dłużej nad tym zastanawiać to pewnie nadal nie wiedziałabym co wybrać. A tak mam problem z głowy. Do łóżka dobrałam materac piankowy. Dotychczas spałam na materacach sprężynowych. Teraz postanowiłam wypróbować inne rozwiązanie.

Miejsce dla mamy w pokoiku niemowlaka

Jak zapewne pamiętacie ostatnio wpadłam na genialny – wtedy naprawdę tak myślałam – pomysł aby do małego pokoiku dziecięcego wstawić moje łóżko. Pierwotna wersja umeblowania tego pokoju takiego wybryku nie zakładała. Ale kiedy zaczęłam się zastanawiać nad tym jak mogłabym zostawić swoje maleństwo i spać w pokoju obok, doszłam do wniosku, że takie rozwiązanie nie wchodzi jednak w rachubę.

14Na pewno nie na początku macierzyństwa, kiedy jeszcze bez odpowiedniego doświadczenia będę niezwykle wyczulona na każdy płacz dziecka, na jego oddech czy też nawet na każde mrugniecie okiem. W późniejszym okresie opieki nad dzieckiem z pewnością nabiorę jakiegoś dystansu wynikającego z rutyny i nie będę miała obaw by maleństwo spało w osobnym pokoju.
Jednak na początku naszego wspólnego życia chce być przy nim cały czas. Dlatego pomysł przetrwał pierwsze próby jego zaniechania. Teraz muszę tylko to wszystko dobrze zaprojektować i wybrać odpowiednie łóżko. I oczywiście muszę coś z tego małego pokoiku usunąć aby zrobić miejsce na moje łoże. W pierwotnym zamyśle meblem, który zajmie największą przestrzeń w pokoju miała być komoda. Dlatego też postawiłam jej właśnie się pozbyć. Znajdzie swoje miejsce w pokoju dziennym. Może postawie na niej telewizor? To kwestia do przemyślenia. Wyrzucam też fotel, który miał mi służyć do karmienia dziecka i czuwania. Całkowicie z niego rezygnuje. W pokoiku dziecięcym najdzie się miejsce tylko dwa łóżka – moje i dziecka. Tak to sobie obmyśliłam. Prawda, że ciekawy pomysł?

Nowa aranżacja mieszkania

Przyjście na świat mojego dziecka to bez wątpienia przełom w moim życia. Od jego narodzin wszystko się zmieni a moje życie nabierze nowego oblicza. To koniec pewnego etapu w życiu, który trzeba oddzielić grubą kreską.

Można powiedzieć, że wraz z narodzinami mojego maleństwa rodzę się również nowa Ja. Już nie tak beztroska jak dotychczas, zapatrzona w siebie i w swoje potrzeby i cele. Teraz już wszystko co najważniejsze w moim życiu będzie wiązało się z dzieckiem. Z tego powodu ostatnio jestem dość w melancholijnym nastroju. 16Postanowiłam, że wraz ze zmianami jakie niesie dzidziuś dla mojego życia wewnętrznego powinnam również coś zmienić w moim otoczeniu. Moje małe mieszkanie było dotychczas umeblowane i zaaranżowane w ten sposób, aby wygodnie mogła w nim funkcjonować jedna dorosła osoba. Typowa kawalerka. Teraz kiedy będzie nas dwoje trzeba mieszkanko poddać znacznej rewolucji. Teraz kiedy będzie nas dwójka, mieszkanie musi spełniać odpowiednie warunki, aby nasz duecik czuł się tutaj komfortowo. Oczywiście mały pokój, który służył mi do tej pory za sypialnie zmieni się w pokoik dziecięcy. To była moja pierwsza myśl i trzymam się jej nadal. O tym jak dokładnie go zaaranżuje będę Was informować na bieżąco. Na razie mam w głowie tylko ogólny zarys.

Pewne zmiany nastąpią również w pokoju dziennym. Początkowo myślałam, że będzie pełnił on również dla mnie rolę sypialni. Ale pisząc te słowa wpadła mi do głowy pewna myśl. A może tak spałabym w pokoiku dziecięcym? Tylko jak tam zmieścić łóżko? No nic, będę miała o czym rozmyślać przez najbliższe dni.

Łóżko dla niemowlaka

Jak już wspomniałam w ostatnim poście, centralnym punktem pokoiku mojego maleństwa będzie łóżeczko. Ostatnimi czasy zachłannie przeglądam różnego rodzaju katalogi. Wybór jest tak ogromy, że doprowadza mnie to wręcz do bólu głowy. Bo jak zdecydować się na konkretny model jeśli ze stron katalogów atakowane jesteśmy całą masą różnego rodzaju mebli, o ciekawych rozwiązaniach technicznych. Przebierać można również w materiałach z jakich łóżeczka są wykonane. A jeśli do tego dołożyć kilkadziesiąt różnych rozwiązań kolorystycznych. To nie tylko kolory ale również przeróżne odcienie, desenie i wzory.

5

Tak więc już chyba wiecie jaki to ogromny ból stanąć przed takim wyborem. Pewnym kryterium, które mogłoby mi pomoc, jest kwota jaką mogę przeznaczyć na zakup. Tak myślałam do niedawna zanim zdałam sobie sprawę, że jakiekolwiek oszczędzanie w tym temacie nie wchodzi w rachubę. Wkraczam w taki etap życia, że oszczędzać to mogę na sobie czyli na swoich zarówno poważnych wydatkach jak i kaprysach. Jeśli chodzi o dziecko słowo oszczędność wyrzucam przez okno. Kupie takie łóżeczko, które będzie spełniało moje wymogi bez względu na koszty.

Jeszcze nie mam sprecyzowanych wymogów odnośnie materiału z jakiego będzie ono wykonane. Przede wszystkim chcę aby było funkcjonalne i mogło zaoferować jakieś ciekawe rozwiązania techniczne jak choćby regulowane dno. Widziałam coś takiego w programie telewizyjnym i od razu przypadło mi do gustu. Dzięki niemu łóżeczko można dostosować do etapu rozwoju dziecka. Tak więc zamykam katalog i lecę do sklepu.

Pokoik dla dziecka

3Moje maleństwo już niedługo przyjdzie na świat. Zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to najważniejszy dzień w moim dotychczasowym życiu. Chcę więc jak najlepiej przygotować. Wiem, że macierzyństwo nie jest bułką z masłem. Dzięki licznym rozmowom z moją mamą dowiedziałam się, że opieka nad niemowlakiem to to wielka odpowiedzialność, długa lista wyrzeczeń i pełne, bezwarunkowe poświęcenie. Moim celem jest również zapewnienie dziecku odpowiednich warunków.

Moje mieszkanie nie jest zbyt duże. To typowe dwupokojowe mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Jeden z pokoi – ten mniejszy – postanowiłam wyremontować i całkowicie na nowo zaaranżować. To będzie pokoik dla mojego dziecka. Pomieszczenie jest dosyć małe. To raptem dwanaście metrów kwadratowych. Musi się tutaj jednak znaleźć miejsce na podstawowe umeblowanie. To będzie przede wszystkim łóżeczko. Jaki to będzie model, z jakiego materiału wykonany to jeszcze kwestia do przemyślenia. Oprócz łóżeczka w pokoiku na pewno będzie również fotel dla mnie. Będzie mi przydatny podczas karmienia czy też w trakcie czuwania. A może będzie chciała poczytać dziecku na głos? Tak czy inaczej odpowiedni fotel to również sprawa podstawowa. Nie może zabraknąć również miejsca na komodę. Wszelkie ubranka dla dziecka i pieluchy będą właśnie tutaj przechowywane. Komoda nie może jednak być zbyt duża bo w pokoju może zrobić się zwyczajnie ciasno.

I to w zasadzie wszystko w kwestii umeblowania. Pokój jest mały i chce go jeszcze niepotrzebnie zagracać. Postawiłam więc na minimalizm.